czwartek, 25 lipca 2013

Dziesięć tysięcy razy... "tenks"!!!!!!!

Wczoraj ulepiłam późną nocą jakiś wiersz. Byłam tak bardzo nieżywa, że naskrobałam go na kartce papieru co oznacza, że trochę potrwa zanim się tu pojawi - i to - jeśli rozczytam się w swoich własnych bazgrołach.
Ale inny temat jest... Nie wiem ilu z moich wiernych i "przygodnych" Czytelników zauważyło, że Laboratorium Kobiety właśnie "stuknęło" dziesięć tysięcy odsłon.
Teraz chwila na podziękowania, na kształt rozdania Oscarów, ale pozwólcie, że nie będę dziękować Mamie i Tacie, za to, że się urodziłam i, że - dzięki temu - mogłam dożyć tej chwili i tak dalej.
Dziękuję wszystkim moim Gościom, za to, że mnie tutaj odwiedzają, że wchodzą do Laboratorium Kobiety i inspirują do nieustannego poszukiwania nowych wątków.
Dziękuję wszystkim Kobietom i - w szczególności - Facetom, którzy potrafią przyjąć "na klatę" czasem trudne - jak sami deklarują - prawdy tutaj zawarte, a pomimo tego nie rezygnują z lektury. 
Dziękuję za obecność w "Laboratorium": Polsce, Rosji, Stanom Zjednoczonym, Niemcom, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Francji, Włochom, Serbii, Turcji, Hiszpanii, Holandii, Danii, Ukrainie, Belgii i każdemu innemu zakątkowi Świata za to, że zechciał zajrzeć do...Wrocławia...
Dziękuję.
Proxima Centauri

1 komentarz: