do Dumnego Słońca
wiesz że TO nas spali
wiem odparło Słońce
dusząc się z gorąca
dni mijają prędko
będzie dwa miesiące
Słonce tak jak nigdy
nadal jest gorące
złości się na siebie
że naiwne było
że się w tę gorączkę
samo zanurzyło
a Księżyc wciąż dumny
i nieprzygaszony
świeci gdzieś daleko
zimny niewzruszony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz