czwartek, 10 grudnia 2015

Nie sprzątam w tej chwili, tylko piorę.

Potrzebuję na gwałt pomocy firmy sprzątającej. Ląduję oczywiście w guglu, wbijam hasło "firmy sprzątające Wrocław" i widzę profesjonalne - bardziej lub mniej - strony. Wykręcam kilka numerów i wszędzie muszę się upewniać, czy aby na pewno dodzwoniłam się do firmy takiej a takiej, bo nigdzie nikt nie wysila się na więcej niż gburowate: "słucham". W jednej facet wali mi centralnie i bez pytania o szczegóły: "trzysta - czterysta", w drugiej jakaś starsza pani o depresyjnym zabarwieniu głosu informuje mnie, że się TEGO nie podejmie (swoją drogą ja bym się jej też nie podjęła, słysząc ten przybijający entuzjazm), w trzeciej nieprzyjemny jegomość sucho burczy: "Nie sprzątam w tej chwili tylko piorę". Przelatuję pobieżnie przez przez kilka stron jeszcze, ale już nie dzwonię, bo już mi się nie chce. Wchodzę na fora dla perfekcyjnych pań domu i czytam o środkach czyszczących lecz nie żrących do podłóg, szyb i drewna i postanawiam zostawić w kieszeni rodziny te "drobne" trzysta - czterysta oraz przekonać do tej opcji Męża zamiast płacić ludziom, którym już od pierwszej chwili się nie chce. 

1 komentarz:

  1. A znany mi problem... kilka lat temu szukałem pani do sprzątania biura coś 80 m. kw. Po kilku telefonach wziętych z google odpuściłem temat. Dziwiłem się, że ktoś coś oferuje, a potem klientów ma w poważaniu. Skończyło się na pani poleconej przez zarządce budynku. Ta zastanawiała się nie wiadomo ile oraz kiedy może sprzątać biuro. Po którymś razie zrezygnowała, bo miała lepszą propozycję. Drugi raz z niechęcią podejmowałem temat szukania takowej osoby i spod ziemi znajomi wydobyli osobę chętną do takowej pracy.

    Potem zmieniliśmy biuro i mamy personel sprzątający z dobrodziejstwa inwentarza od właściciela obiektu. Pani od sprzątania ma jakieś sto parę kilogramów, minę jakby ją ktoś przymuszał do pracy w ramach obozu dla więźniów, generalnie wszystko w poważaniu. Także dobra osoba do sprzątania to skarb na wagę złota.

    OdpowiedzUsuń