Fajny Człowiek zaprosił nas dzisiaj na świąteczne śniadanie. Żadna to "biologiczna rodzina" lecz bliskość prawdziwa i ogromna. Nakazano mi zabrać Dzieciaki oraz moją Przyjaciółę Koleżankę Ankę, bez której prawie nigdzie się nie ruszam. Okazuje się, że familijnie może być również nie tylko przy "rodzinnym" stole. To była chwila, której sama sobie pozazdrościłam, dlatego życzę wszystkim moim niezawodnym "Czytaczom" dużo radości ze wspólnego spędzania czasu, spokoju ducha, pogodnych myśli, uśmiechniętych buzi i tylko nietoksycznych ludzi wokół. Dziękuję Wam za te 19 400 odsłon !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz