wtorek, 17 marca 2015

Stranger

Czy jesteś szczęśliwy ze mną?
Spytałam któregoś poranka
Odpowiedź padła krótka 
żadna zgadywanka
Tak - odparłeś sucho i bez zająknienia
Ja nie znalazłam jednak
w tym ulgi ni wytchnienia
Bo znam cię dokładnie 
jak w płaszczu podszewkę
jak kieszeń swą własną
jak woda konewkę
Znam wszystkie toki twojego myślenia
znam zakamarki twych uczuć
i znam też niestety ten cień zwątpienia
Znam wzrok co go skrywasz
co przed prawdą ucieka
znam barki skulone
gdy mocno przypieka
moja w do prawdy dążeniu zawziętość
i twoja na twarzy spisana zaciętość
I w mgnieniu oka 
oddzielam prawdziwość w woalu
od kłamstwa kruchego...
I po co pytałam
I co mi z tego
że wiem, że to czuję 
I ból swój ukrywam
i twój wybór szanuję...

STRANGER...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz